Recenzja : Lirene "Będę Mamą"
16:35
Hej.
Jakiś miesiac temu zakupiłam sobie krem od rozstępów dla kobiet w ciązy Lirene "Będę Mamą". Na tyle opakowania możecie przeczytać:
"Będziesz mamą! Gratulujemy i cieszymy się razem z Tobą. To wspaniałe uczucie! W okresie ciąży Twoje ciało i skóra zmieniają się. Kiedy dziecko rośnie skóra na brzuchu napina się i rozciąga. Wtedy włókna kolagenowe naprężają się i, przy nadmiernym przeciążeniu, mogą pojawić się rozstępy. Możemy temu zaradzić wzmacniając elastyczność skóry odpowiednią pielęgnacją.
Intensywne serum zapobiegające rozstępom zawiera wyciąg z Cucurbita pepo, który chroni i regeneruje włókna kolagenu i elastyny, przywracając skórze elastyczność i odpowiednie napięcie, a tym samym zabezpieczając ją przed pojawieniem się rozstępów, które już się pojawiły. Wosk z oliwek odżywia i nawilża skórę, a masło shea, naśladując strukturę naturalnej lipidowej osłoby skóry, chroni naskórek, wykazując jednocześnie dodatkowe działanie odżywcze. Serum szybko się wchłania i pozostawia skórę delikatną i miękką."
Moim zdaniem te serum jest świetne. Odkąd używam go codziennie nie mam nowych rozstępów, skóra jest miękka i nawilżona tak jak obiecywał producent. Co do zmiejszenia widoczności starych rozstępów u mnie to się nie sprawdziło. Jednak gdybym wiedziała o nim w pierwszej ciąży na pewno bym go zakupiła. Cena też nie jest jakaś straszna. Moja ocena 8/10.
Jakiś miesiac temu zakupiłam sobie krem od rozstępów dla kobiet w ciązy Lirene "Będę Mamą". Na tyle opakowania możecie przeczytać:
"Będziesz mamą! Gratulujemy i cieszymy się razem z Tobą. To wspaniałe uczucie! W okresie ciąży Twoje ciało i skóra zmieniają się. Kiedy dziecko rośnie skóra na brzuchu napina się i rozciąga. Wtedy włókna kolagenowe naprężają się i, przy nadmiernym przeciążeniu, mogą pojawić się rozstępy. Możemy temu zaradzić wzmacniając elastyczność skóry odpowiednią pielęgnacją.
Intensywne serum zapobiegające rozstępom zawiera wyciąg z Cucurbita pepo, który chroni i regeneruje włókna kolagenu i elastyny, przywracając skórze elastyczność i odpowiednie napięcie, a tym samym zabezpieczając ją przed pojawieniem się rozstępów, które już się pojawiły. Wosk z oliwek odżywia i nawilża skórę, a masło shea, naśladując strukturę naturalnej lipidowej osłoby skóry, chroni naskórek, wykazując jednocześnie dodatkowe działanie odżywcze. Serum szybko się wchłania i pozostawia skórę delikatną i miękką."
Moim zdaniem te serum jest świetne. Odkąd używam go codziennie nie mam nowych rozstępów, skóra jest miękka i nawilżona tak jak obiecywał producent. Co do zmiejszenia widoczności starych rozstępów u mnie to się nie sprawdziło. Jednak gdybym wiedziała o nim w pierwszej ciąży na pewno bym go zakupiła. Cena też nie jest jakaś straszna. Moja ocena 8/10.
7 komentarze
Kiedy post o reakcji ludzi na ciążę? Wsorry, że tak krótko i nic na temat posta, ale nie wiem co napisać, bo nie jestem w ciążowym temacie.
OdpowiedzUsuńMój blog
Mój kanał
Zapraszam na Facebooka
Pod koniec tygodnia ;)
UsuńBardzo ciekawy produkt, ostatnio bardzo polubiłam Lirene :)
OdpowiedzUsuńmuszę chyba zapamiętać, kiedyś na pewno mi się przyda :D/Karolina
OdpowiedzUsuńbardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/05/paczucha-od-bangood.html
Powiem szczerze, że gdybym była w ciąży to chyba nie używałabym tego z powodu swojego lenistwa. :)
OdpowiedzUsuńhttp://aaleksm.blogspot.com
Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwacje ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/