Lakiery hybrydowe powoli wypierają zwykłe. Są oczywiście osoby, które nadal sięgają po te tradycyjne. Ja też do nich należę, ale używam ich sporadycznie i jak już to do paznokci u stóp, ponieważ na dłoniach trzymają mi się bardzo krótko. Stałam się fanką hybryd. Uczę się je wykonywać od jakiegoś czasu. Nie zawsze wychodzi mi to idealnie, ale ważne są chęci prawda? Cieszę się, jak do mojej kolekcji trafiają nowe kolory, bazy i topy, dlatego na mojej twarzy pojawił się uśmiech, kiedy wśród upominków z sierpniowego spotkania blogerek w Białymstoku znalazłam paczuszkę od Vasco Nails.

Cześć Kochani <3

Dawno mnie tutaj nie było, ale pochłonęło mnie życie. Obowiązków było pełno i jeszcze straciłam wszystkie zdjęcia na bloga. Padł mi dysk w laptopie, a mądra ja nie zrobiłam nigdzie kopii zapasowej. Na całe szczęście odzyskałam większość zdjęć, więc posty się będą pojawiać. Oczywiście najpierw była mała załamka, chęć zamknięcia bloga, ale później odzyskałam siły. To chyba te kilka wiosennych dni tak na mnie podziałało. Zachciało mi się po prostu żyć. Zaczęłam się znów kolorowo ubierać, chętniej wychodzić... Zaczęłam też, można powiedzieć, że odbudowywać bloga, bo każde ze zdjęć musiałam od nowa przerabiać. Zmieniając temat, no bo ileż można przecież pisać o straconych zdjęciach chciałabym wam przedstawić wiosenne ubraniowe perełki z Dresslily. Mam jeszcze dla was jedną świetną wiadomość dotyczącą ubrań przedstawionych dzisiaj przeze mnie. Wszystkie moje propozycje wiosenne i wiele innych ubrań jest teraz do zdobycia w promocji. Także śpieszcie się i lećcie na wiosenne zakupy na Dresslily, bo słoneczko zagląda do nas coraz częściej.


 

klik/klik/klik


 

klik/klik/klik

Here are the new arrival: https://www.dresslily.com/promotion-pre-spring-sale-topic-82.html?lkid=19761705
It's time to refresh your wardrobe! DressLily prepare the best high-quality but low-prices products for you, make you free under all occasion for Monday to Friday

Cześć kochani :)
Co tam u was? U mnie wszystko dobrze. Tak, tak Agnieszka w końcu przestała narzekać na swoje życie. Brawo dla mnie. Dobra pogoda działa na mnie uspokajająco i wyciszająco. Po co mi w takim razie psychotropy? Hahaha żarcik oczywiście. Przejdźmy, jednak już do głównego tematu, bo  pewnie jesteście ciekawi, co za patent dla was mam. Jestem raczej niewysoką osobą, bo mierzę sobie tylko metr sześćdziesiąt. Czasami mi to przeszkadza, na przykład wtedy, kiedy chce sięgnąć coś z wyższej półki, jednak zaakceptowałam to, że już wyższa nie będę. Wiem jednak, że są osoby, którym to przeszkadza. Szczególnie musi to być krępujące dla facetów. Wyobraźcie sobie, co oni muszą czuć, gdy mają równą z sobą kobietę i założy ona szpilki. Muszą wtedy stawać na palcach, by je pocałować. Dla większości mężczyzn musi to być wstyd. Dlatego, gdy znalazłam w internecie świetny patent dla panów na urośnięcie, postanowiłam się z nim podzielić. Co jest tym patentem? Obuwie podwyższające firmy Chamiripashoes.

To na, co warto zwrócić uwag, to przede wszystkim, że takie obuwie podwyższające dla mężczyzn nie różni się niemal w ogóle od tych dostępnych w sklepach stacjonarnych. Platforma odpowiadająca za podwyższenie mężczyzny jest wbudowana w buta, dzięki czemu jej nie widać. Osoba patrząca na nas z boku nawet nie zauważy, że mężczyzna ma ubrane podwyższające buty. Pewnie myślicie sobie, że takiego obuwia jest może ze trzy wzory do wyboru, ale jest zupełnie przeciwnie. Wśród butów podwyższających znajdziemy obuwie sportowe, pantofle, oksfordki itp. Wybór jest naprawdę ogromony. Można dosłownie kilka godzin siedzieć i zastanawiać się, które buty wybrać. Sama byłam zszokowana, że jest ich aż tyle modeli. Najbardziej spodobały mi się, jednak buty sportowe, ponieważ są idealne na co dzień, nadają się na zwykłe wyjście ze znajomymi do kina czy wypad na miasto, a młodszym mężczyznom mogą przydać się na przykład na w-fie, by łatwiej im było dorzucić do kosza.  Jedynym minusem tych butów jest ich cena. Nie należy ona do najmniejszych, a nawet dla niektórym osób może być ona przerażająca, bo za jedną parę takich butów zazwyczaj zapłacimy około 160$. Jeśli naprawdę tak bardzo przeszkadza wam wasz wzrost, myślę, że warto sobie czegoś czasami odmówić i odłożyć na takie właśnie buty. Tym bardziej że słyszałam, że są one bardzo wygodne, więc można je nosić nawet codziennie. Dodatkowo są one wytrzymałe i nie zniszczą nam się tak szybko, więc możecie w nich robić dosłownie wszystko. Nawet nadadzą się do tańczenia, skakania lub biegania.

Obuwie podwyższające to nadal w Polsce temat tabu, przez co nadal dużo osób nawet nie wie o ich istnieniu. Przyjęło się u nas, że tylko kobiety chodzą na obcasach i koturnach, a dla mężczyzn to wstyd. Uważam, że polscy mężczyźni powinni się przełamać i zacząć nosić tego typu obuwie. Przecież nie powinniśmy się wstydzić tego, że jesteśmy niscy. To nie jest nic strasznego. Zdarzają się gorsze rzeczy od niskiego wzrostu. Faceci pewnie sobie teraz myślą "Co jeśli poznam jakąś kobietę i ona w końcu dojdzie, że jestem niższy?". Jako kobieta mogę stwierdzić, że dla nas wzrost mężczyzny jest dość ważny, bo przecież chcemy dobrze wyglądać przy nim w szpilkach. Sama nie potrafiłabym mieć mężczyzny niższego od siebie. Mój partner jest jednak nie dużo wyższy ode mnie i mi to nie przeszkadza. Gdyby na co dzień chciał nosić obuwie podwyższające, bo miałby kompleks związany ze swoim wzrostem lub włożyć takie buty na jakąś okazję, na którą ja wybieram się na szpilkach, to nie miałabym nic przeciwko i na pewno nie wybuchnęłabym śmiechem. Zresztą sporo znanych nam osobistości korzysta właśnie z takiego triku, by wyglądać na wyższych na czerwonych dywanach. A my czy coś zauważyliśmy? Ja nic nie zauważyłam i wy chyba też nie.

Moim zdaniem takie obuwie podwyższające dla mężczyzn to świetna sprawa. Dlaczego? Ponieważ pomaga nam w jakimś stopniu pozbyć się kompleksów. Może nawet pomogą się z ich wyleczyć. Skoro pomagają pozbyć się naszych kompleksów, to także polepszają nasze samopoczucie z czym wiąże się podwyższenie naszej samooceny. Dzięki temu możemy stać się bardziej pewni, zacząć podbijać świat, stać się otwartym na nowe znajomości oraz zacząć w końcu żyć, tak jak sobie to wymarzyliśmy.

Chamaripashoes posiada w swojej ofercie obuwie podwyższające nie tylko dla mężczyzn. Dla kobiet także znajdziemy tak bardzo sporo modnych modeli obuwia. Podwyższenie w nich jest tak samo zabudowane, jak w męskich dzięki czemu nikt nie powie, że mamy buty na koturnie. Super, że o nas kobietach też pomyślano. Osobiście  lubię buty z taką właśnie wbudowaną koturną. Kiedyś już takie miałam i były bardzo wygodne. Nosiłam je na co dzień i gdyby nie to, że w czasie przeprowadzek, gdzieś się zapodziały nosiłabym je nadal. Oczywiście cena obuwia damskiego jest równie wysoka jak butów męskich, ale może odłożę sobie pieniądze i zainwestuje w jedną parę. Szczerze mogę wam polecić zakupy w tym sklepie.

Mieliście kiedyś obuwie od Chamaripashoes? Może mieliście obuwie podwyższające innej firmy? Jak wam się sprawdzało?

Cześć Kochani :)

Od półtora roku jestem mamą małej księżniczki Justynki. Przyznam szczerze, że malutka to moje oczko w głowie. Nie widzę świata poza nią. Choć nie ukrywam, że czasami daje się nieźle w kość. Jednak wszystko jest do przeżycia, kiedy się kocha czyż nie? No, a jak nie kochać małej kruszynki? Uwielbiam stroić tę moją małą księżniczkę, a ona uwielbia, jak to robię. Lubi sukienki, opaski itp. Sama potrafi się przebierać kilka razy dziennie. Oczywiście czasami jej tego bronie, bo nie chce by wyrosła na wielką damę, ale po części cieszę się, że kocha ubrania i myślę, że kiedyś zainteresuje się modą. Jeśli jesteśmy już w temacie ubranek dla dzieci to chciałabym wam dzisiaj pokazać kilkanaście propozycji od Popreal. Na tej stronie znajdziecie bardzo dużo pięknych ubrań oraz dodatków dziecięcych.

 

klik/klik/klik




klik/klik

Akurat poszukuje dla dzieci plecaków na wiosenne spacery. Poszukuje niedużego plecaka, który pomieści z jedną zabawkę, kanapeczkę i picie. Dlatego wchodząc na stronę sklepu Popreal od razu zajrzałam pod hasło backpack for girls. Zobaczcie jakie cuda tam wynalazłam. Aż nie wiem, który wybrać.

 

klik/klik/klik

 

klik/klik/klik

Nie mogłam przejść obojętnie koło sukienek (dresses for girls). Gdyby Justysia nie miała ich aż tak wiele, to po prostu zamówiłabym chyba wszystkie. Są one piękne. Zostawiłabym wszystkie pieniądze w tym sklepie.

Podobają wam się wybrane przeze mnie rzeczy?

Bielusieńkie zęby chciałby mieć chyba każdy z nas. Jednak czasami z różnych przyczyn nasze zęby takie nie są. Stają się żółte, a my mamy ochotę zapaść się pod ziemię. Znam to niestety z autopsji, ponieważ moje zęby do bielutkich nie należą i to właśnie, dlatego zdecydowałam się na przetestowanie produktów wybielających od firmy Rapid White.

Cześć Kochani :)

Jak wiecie udało mi się wraz z Tysią dostać do grudniowych testów na blogosferze Canpol Babies. Do testów otrzymałyśmy butelkę Haberman oraz podgrzewacz. Jak sprawdziły nam się te produkty?


Butelka Haberman została stworzona z myślą o dzieciach cierpiących na kolkę. Została ona wyposażona w specjalny system, który sprawia, że Skarb nie łyka powietrza, dzięki czemu jest mniej narażony na kolki. Czym się jednak różni ta butelka od innych butelek antykolkowych? Różni się ona tym, że karmimy dziecko z zamkniętego smoczka, dzięki całkowicie eliminujemy powietrze z pokarmu. Posiada także płynną regulację przepływu pokarmu w smoczku. Dodatkowym plusem jest to, że pokarm samoistnie nie wypływa ze smoczka. Dziecko musi go zassać jak pierś, dzięki czemu jest to idealna butelka dla dzieci tylko dokarmianych mlekiem modyfikowanym.

My używamy podgrzewacza tylko do podgrzewania obiadku dla małej, ponieważ Tynia mleka już nie jada. Sprawdza się do tego świetnie. Urządzenie to jest bardzo łatwe w obsłudze. Nie zajmuje dużo miejsca w kuchni. Jedynie kabel mógłby być troszkę dłuższy, ale i tak jest dłuższy od tego, który posiadał nasz poprzedni podgrzewacz, który był również z Canpol Babies.


Produkty od Canpol Babies używam już od pierwszego dziecka i mogę wam je z całego serca polecić. Spisują się świetnie i nie mają wygórowanych cen. A jeśli prowadzicie bloga, to zapraszam was do blogosfery, w której co miesiąc możecie zgłaszać się do testowania nowych produktów.

Kiedyś od większości spotykanych przeze mnie osób słyszałam, że mam piękne włosy. Sama także byłam z nich bardzo dumna. Jednak nie wiedziałam, jak o nie odpowiednio dbać i nie wierzyłam babci, jak straszyła mnie, że od malowania moje włosy zrobią się cienkie, jak włosy mojej mamy. Na głowie miałam kilka kolorów, rozczesywałam włosy, choć były kręcone, używałam byle jakich szamponów. Przez to i hormony straciłam swoje piękne loki. Teraz moje włosy ledwo się falują i nie jest ich już tak dużo, jak było. Próbuję to odbudować, więc ucieszyłam się, kiedy na sierpniowym spotkaniu blogerek w paczce od Basiclab znalazłam szampon i odżywkę do włosów cienkich.

Uważam, że człowiek powinien uczyć się całe życie. Nasze kwalifikacje są bardzo ważne w poszukiwaniu pracy. Różnego rodzaju kursy pomogą nam szybciej ją znaleźć. Dodatkowo oprócz tego dzięki nim możemy nauczyć się więcej o tym, co nas interesuje. Ale co zrobić, gdy brakuje nam czasu na chodzenie na taki kurs? Warto rozejrzeć się w internecie za kursami online. Ja jestem młodą mamą, pracuje, plus kończę szkołę policealną, więc niezbyt miałam czas jeszcze na robienie jakiegoś kursu, a bardzo mi się kilka marzyło. Wpisałam, więc w Google "kursy online" i tak znalazłam Udemy.


Udemy to platforma, która dysponuje tysiącami kursów w różnych językach.  Możemy znaleźć tam kursy dotyczące mody, wizażu, stylu życia, nauki języków, programowania i wiele innych. Dużym atutem Udemy jest to, że możemy w opcjach wyszukiwania wybrać sobie, w jakim języku ma być kurs, stopień zaawansowania, czy ma być płatny oraz oczywiście kategorię. Możemy także wypełnić krótki test, który podpowie nam, jaki kurs wybrać. Dodatkowym plusem jest także to, że z takiego kursu możemy skorzystać, kiedy tylko chcemy i gdzie chcemy. Możemy się zalogować z komputera, tableta czy telefonu. A co jeśli nie będziemy mieć jakiś czas dostępu do internetu, a chcemy się wtedy pouczyć? Wszystkie materiały można pobrać i korzystać z nich offline.


Pomyślicie sobie pewnie, że taka nauka online kosztuje krocie. Kursy na tej platformie to zaledwie kwota 300-500 zł. Myślę, że nie jest to dużo. Owszem można znaleźć w internecie wiedzę na dany temat za darmo, ale pomyślmy ile czasu zajmie nam jej znalezienie oraz uporządkowanie? Sporo. Na Udemy mamy wszystko ogarnięte w całość i zaoszczędzamy bardzo dużo czasu, który możemy przeznaczyć, np. dla naszej rodziny.


Jeśli te trzysta czy pięćset złotych to dla was jednak za dużo to mam super wiadomość. Jeśli klikniecie link (tutaj) to wybrany przez was kurs dostaniecie za 34,99 zł. Dostajecie aż -90% zniżki. Uważam, że taka cena powinna was zachęcić do nauki. Mam rację?

Osobiście mogę wam polecić kurs radzenia sobie z krytyką. Ma on nauczyć kursantów, jak ze spokojem radzić sobie z krytyką, traktować krytykę jako opinię jedną z wielu itp. Kurs ten jest dedykowany każdemu, kto nie potrafi sobie na spokojnie poradzić z krytyką. Ja jestem osobą, która jeszcze do niedawna brała wszystko do siebie. Teraz już mniej mnie dotyka to, co inni mówią na mój temat, ale jeszcze czasami potrafią mnie niektóre słowa poruszyć, dlatego zdecydowałam się właśnie na ten kurs.

I jak zaciekawiłam was tą platformą? Zajrzycie do niej? Pamiętajcie, że dzięki mojemu linkowi (tutaj) macie -90% :)

O higienę intymną powinniśmy dbać wszyscy. I kobiety i mężczyźni. Jednak to najczęściej właśnie my, kobiety, spotykamy się z dolegliwościami intymnymi. Warto, więc naprawdę przyłożyć się do naszej higieny w tych miejscach. Jaki płyn jednak wybrać skoro jest ich dostępnych na rynku kilkanaście, a nawet setki?


Ja zdecydowałam się na żel marki Soraya z serii Lactissima. Wybrałam wersję z kojącym rumiankiem.  Jego głównym składnikiem jest wyciąg z rumianku, który ma za zadanie zadziałać kojąco i łagodząco. W tym żelu znajdziemy także kwas mlekowy, który przywraca i pomaga utrzymać odpowiednie pH miejsc intymnych i wzmacnia barierę ochroną okolic intymnych, pantenol , który nawilża skórę i śluzówki  oraz fizjologiczne pH, które po prostu wzmacnia barierę ochronną i zmniejsza ryzyko powstawania podrażnień.

Cześć Kochani <3

Mieliście kiedyś tak, że zabrakło wam energii, a musieliście zrobić coś ważnego? Ja ostatnio mam tak dość często. Czasami nawet muszę zarwać nockę. Większość, wtedy dodaje sobie energii kawą, ale mi akurat ona niezbyt smakuje. Ładuje się wtedy energetykiem. Zbytnio nie powinnam, ponieważ nie mogę kofeiny, ale od czasu do czasu można sobie złamać zasady. Najczęściej sięgałam po zwykłe energetyki, ale później poznałam smakowe wersje od Komodo i to one zagościły na dłużej w moim domu.


Komodo to polska firma produkująca niezwykłe energetyki. Czemu niezwykłe? Ponieważ są dostępne w wielu wersjach smakowych. Ich opakowania to nic innego jak kolorowa puszka z ich logo. Znajdziemy w niej 250 ml napoju. Myślę, że to wystarczająca dawka na jedno obudzenie naszego organizmu.



Jak już pisałam wcześniej rzadko, kiedy sięgam po energetyki, ponieważ kofeina nie jest mi wskazana. Są jednak momenty, kiedy pracuje nad wpisami dla was, bądź moim instagramem i zaczyna mi brakować energii i wtedy sięgam właśnie po energetyka od Komodo. Mój ulubiony  smak to mrożone mojito. Polubiłam się także z kaktusem oraz arbuzem. Energy drinki od Komodo to świetny sposób na naładowanie się pozytywną energią. Sama puszka wywołuje u mnie uśmiech i dodaje chęci do pracy. To chyba przez te kolory.


Znacie te energy drinki?

Cześć kochani <3

Jak tam wasze humorki? Mam nadzieje, że są dobre. Mój już trochę lepszy. I mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepszy.  Dzisiaj przygotowałam dla was kolejną recenzję kosmetyku od Revers. Tym razem będzie, to paletka cieni, a dokładnie HD BEAUTY EYESHADOW KIT. Mam nadzieje, że nie macie jeszcze dość Revers, a tym, co mają dość, obiecuję, że to na jakiś czas ostatni post o tej firmie :)


HD BEAUTY EYESHADOW KIT to nic innego, jak mała paletka cieni. Znajdziemy w niej cztery cienie. Moja wersja to numer 04. Znajdziemy w niej takie cienie jak:

• Beżowy- cień satynowy,
• Turkusowy- cień metaliczny,
• Granatowy- cień perłowy,
• Biały- cień matowy;