Akceptacja siebie

18:35

Hej.


Czemu dużo ludzi nie akceptuje siebie? To bardzo skomplikowane pytanie. Ja także siebie nie akceptuje. Nie podobam się sobie. Mam wrażenie, że jestem inna, ale niestety nie w sensie pozytywnym.
Nie umiem się ubrać tak jak inni, a do tego moja sylwetka. Nad sylwetką mogę popracować, ale nad ubiorem hmm... Jeśli ktoś się ze mną zaprzyjaźni bądź zakoleguje myślę, że ma ze mnie niezłą bekę, że wszystko co robię i mówię jest dla niego śmieszne. Przez to się chyba całe życie odsuwałam od ludzi. Dopiero się otwieram, ale i tak to jeszcze nie to czego oczekuje. W dodatku nic mi się nie udaje. Może i jestem pesymistką, ale wiem jedno. Na pewno nie akceptuje samej siebie.

A Wy znacie takie osoby jak ja? Macie jakieś pomysły na to jak zaakceptować siebie?

PS. Dziękuję także za przepiękne zdjęcia utalentowanej Ani Bondziul.











You Might Also Like

7 komentarze

  1. JA znam! Siebie! ;) Od podstawówki jestem obgadywana i teraz mam wrażenie, że każdy śmieje się ze mnie.
    Mój blog
    Kanał na YT
    Strona na FaceBooku

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przejmuj się nikim. :)
    Rób to co lubisz i nie patrz na innych.Mogą się śmiać, i co z tego?
    Nie myślisz nigdy co pomyslą inni, tylko rób to co chcesz.
    http://inga73.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno przestań myślec próżnie!!!! Ciuchy to nie wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zle to zrozumialas. Nie chodzilo mi osame ciuchy a o ich laczenie bo uwazam ze nawet ciuchy z lumpeksu moga byc fajne. Jednak to nie tylko o to chodzi. Chodzi tez o to ze czuje sie gorsza nawet charakterem.

      Usuń
  4. Każdy chyba zna takie osoby o ile sami nimi nie jesteśmy. ładne zdjęcia;)

    Pozdrawiam
    http://szanujwspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba akceptować siebie! A wszystko da się zmienić - charakter, ubiór, sylwetka. Dużo jest do zrobienia :)

    http://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Musimy akceptować siebie! A nawet nad ubiorem da się popracować! Życzę szczęścia! :)

    www.saralesniak.pl

    OdpowiedzUsuń