Ja tam na zimę mam ten sam na lato od ABC Design salse 4 , bo jak na moje zimowe warunki niewiele różnią się pod względem podłoża od innych, a budkę ma ogromną, gondolę też i nie muszę się martwić, że córce coś się stanie ani zimą, ani wiosną, ani latem ani jesienią. Grunt to funkcjonalność jak na moje :)

Moja już nie jeżdzi dawno w wózku ale na zimę i nie tylko, lubiłam z nią jeździć w co to verona

Moje dziecko po skończeniu 2 lat nie chciało jeździć już w wózku i szczerze mówiąc nie pamiętam już co to był za wózek. Twoje rady z pewnością przydadzą się młodym mamą :)

moja kuzynka niebawem rodzi, między świętami a sylwestrem, wózek idealny na zimę to wyzwanie, musi być wygodny dla dziecka ale także dla mamy

Wozek na zime poqinien miec przede wszystkim duze kola jak i duzo miejsca dla maluszka. W kombinezonie musi byc dziecku wygodnie.

Najważniejsze, aby był wygodny i funkcjonalny i dobrze chronił dziecko przez zimnymi powiewami wiatru. :)

ja jeszcze nie mam dzieci, ale moim zdaniem każdy wózek jest dobry na zimę i na lato :)

Jeszcze nie mam dzieci ale za parę lat będę stała przed takim wyborem.

Dla mnie jest to całkiem nieznany świat, zawsze w rodzinie byłam najmłodsza a swoich dzieci nie mam. Najważniejsza kwestia to bezpieczeństwo, funkcjonalność i oczywiście komfort dziecka :)

Ja mam tylko spacerówkę parasolkę bo Hania jest już duża i staram się chodzić z nią tylko pieszo. Zimą używam sanek ;)

My juz w roczek nie wozilismy sie. Tylko na dalsze wyprawy, typu wycieczki. Ale na zime mialam wozek, ktory mial duze kola i amortyzatory. Czesto w lasku spacerowalismy, wiec nie moglam pozwolic na to, zdby mi dziecko bujalo w wozku za mocno. No i musi byc przestrzen. Dziecko grubo ubrane nie moze miec ciasno. Zwlaszcza, kiedy spi.

Świetny wpis, podeślę koleżance ;)

Ja się w tym temacie raczej nie wypowiem, gdyż jeszcze nie jestem mamą i nie mam odpowiedniej wiedzy na ten temat. Natomiast koleżanka niedługo doświadczy tej życiowej roli i ta informacja z pewnością się jej przyda!

My zimą akurat spacerowaliśmy w gondoli, jedna warstwa więcej i było ok.

Powoli wychodzimy z wózka i przerzucamy się na samodzielne chodzenie :)

Nie jestem za bardzo obeznana w temacie, więc niestety nie umiem się wypowiedzieć na ten temat :)

Wszystko co najważniejsze już wymieniłaś, a komfort i bezpieczeństwo dziecka zawsze na pierwszym miejscu. U nas mam nadzieję, że to ostatnia zima, którą spędzimy w wózku, chociaż to czasami jest i dla nas dość wygodne przynajmniej robiąc zakupy :)

Fajny post :D My do wózka musimy dokupić tylko śpiowrek i gotowi na zimę :D