Zabawa w małego chemika, czyli jak przyrządzić swój własny krem pod oczy

22:09

Ostatnio dzięki uprzejmości firmy Mazidła mogłam sobie wybrać produkt do przetestowania z ich sklepu. Także oto zostałam posiadaczką niezwykłego kremu pod oczy. Czemu  niezwykłego? Bo musimy przyrządzić go sami. Zapewne myślicie, że jest  to czasochłonne i bardzo skomplikowane, ale się mylicie. Jest to bardzo proste i dziś pokaże wam, jak wykonać właśnie taki swój własny krem pod oczy.

1. Najpierw zamawiamy ze strony mazidla.com poszczególne składniki lub gotowy zestaw. Ja na zdecydowałam się na gotowy zestaw, ponieważ bałam się, że inaczej coś pokręcę.



2.  Dodajemy do plastikowego opakowania po kolei: ekologiczny hydrolat z róży damasceńskiej, kwas hialuronowy 1% roztwór, D-pantenol, Lipokarnozynę, kompleks ceramidowy i Leucidal. Całość mieszamy bagietką.








3.  Następnie dodaj Niacynamid i ponownie wymieszaj.



4. Do finalnego opakowania ekologiczne masło capuacu i wstaw to do kąpieli wodnej i poczekaj aż się rozpuści.





5.  Następnie dodaj ekologiczny olej awokado, olej śliwkowy oraz emulcold extra. Całość wymieszaj.





6. Następnie zawartość finalnego opakowania przelej do kubeczka pomagając sobie bagietką.


7. Wymieszaj wszystko do uzyskania jednolitej konsystencji przypominającej krem.


8.  Pomagając sobie bagietką przełóż krem do finalnego opakowania.


9. Naklej etykietę i wpisz datę ważności. Decyduje o niej najkrótsza data ważności składników wchodzących w skład zestawu.


No i nasz krem gotowy. Jak się sprawdza? Moim zdaniem jest OK. Mam bardzo duże cienie pod oczami, z którymi  żaden krem nie może sobie poradzić. Mam je od małego i nawet lekarze nie wiedzą dlaczego. Teraz dodatkowo wstaje bardzo rano, bo moje dzieci  nie należą do śpiochów, a kładę się późno, bo pisze dla was posty, więc cienie są jeszcze większe. Ten krem sobie z nimi niestety nie poradził, ale z mniejszymi powinien spokojnie dać radę. Kosmetyk ten, jednak świetnie nawilża okolicę oczu. Zawsze moja skóra była w tych miejscach sucha i szorstka w dotyku. Teraz to się zmieniło. Dużym plusem jest też to, że mamy pewność, co znajduję się w naszym kremie. Oceniam na mocne 7,5/10.

PS. Zestaw znajdziecie tutaj.

You Might Also Like

28 komentarze

  1. Super! :-) Podoba mi się taki sposób przygotowania kremu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł, lubie włąsnorećzne rzeczy i kosmetyki

    http://www.emiblog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja potrzebuje jednak mocniejszego działania w kremach - dzieli nas trochę lat ;)
    ale podoba mi sie to , że mozna uczestniczyć w przygotowaniu kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się to, że możemy zaangażować się w przygotowanie takiego kosmetyku. Takie alchemizowanie może być naprawdę bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj to chyba nie dla mnie zabawa he. Chociaż kremiku jestem ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki własnoręcznie robiony krem to fajna sprawa, bo jak piszesz - wiemy co w nim jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam od nich produkty. Fajna przygoda jak dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie jest się tak pobawić i stworzyć sobie kosmetyk od podstaw :)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna taka zabawa w malego chemika. majac swiadomosc, ze taki krem stworzony przez siebie dziala i przynosi odpowiednie efekty to przyjemnosc jego tworzenia bylaby dla mnie jeszcze wieksza.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tez sie lubie bawic w alchemika 😊 krem pod oczy jest wazna sprawa wiec nawet profilaktycznie warto nawilzac skore. Swietnie przedstawilas kazdy krok na zdjeciu 😊 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku. Sama mam straszne cienie pod oczami. Z chęcią wypróbuję kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W szkole dużo robiliśmy doświadczeń i zawsze mi się to podobało, więc chętnie zrobiłabym coś sama. Fajny pomysł miała firma :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę się pobawić takim zestawem, przypomnę sobie jak to było na studiach licencjackich. Na magisterce już mało robiliśmy kosmetyków, bardziej skupiano się na medycznych przedmiotach powiązanych z kosmetologią, a zaniedbano kwestię laboratoriów. Tęsknię do tego! ;>

    OdpowiedzUsuń
  14. Zbadaj się bo może cienie są oznaką problemów z wątrobą lub nerek. A może taka Twoja uroda po prostu.
    Podoba mi się to, że krem zrobiłaś sama. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna opcja, ja jednak jestem zbyt leniwa by robić sama kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam o tej firmie i ich kosmetykach, ale fajne jest to, że można zrobić je samemu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnee ze można zrobic to samemu w domu. Człowiek nabiera doswiadczenia ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Też będę się bawiła w chemika, już się nie mogę doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie jest aż tak trudno, jak się spodziewałam, więc może sama spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super sprawa, zwłaszcza dla osób, które chcą zacząć przygodę z produkcją własnych, domowych kosmetyków, o których teraz tyle się słyszy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajna zabawa. tez robilam sama kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam zamawiać z tej strony półprodukty do włosów którymi ulepszam gotowe maski.

    OdpowiedzUsuń
  23. Super pomysł z tym kremem. Sama nigdy nie przygotowywalam żadnego. Musi to być bsrdzo ciekawe doświadczenie.
    Pozdrawiam
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajna sprawa, ale ja preferuje gotowe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ka nie mogę przekonać się do kosmetyków samodzielnie wykonanych. Trochę boję się, że coś zrobię nie tak i tylko sobie zaszkodzę

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetnie samemu stworzyc taki krem. Mamy pewnosc, ze jest w pełni naturalny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawi mnie możliwość stworzenia kremu bądź innego kosmetyku swoimi rękoma! Super sprawa:)

    OdpowiedzUsuń