Jak się spisały u mnie produkty od Paul'a Mitchella?

19:37

Cześć :)

Co tam u was kochani słychać? U mnie to, co zawsze. Jak widzicie, moje życie jest nudne i zwyczajne, jednak dziś nie o tym. 

Jak dobrze wiecie dwa miesiące temu brałam udział w spotkaniu Beauty By Bloggers, które odbyło się w Warszawie. Dostaliśmy tam dość sporo upominków. Postanowiłam je przetestować i powrócić do was z recenzją. Na pierwszy rzut pójdą kosmetyki Paula'a Mitchella.


Na sam początek kilka słów o firmie. Paul Mitchell to firma oddana idei ulepszania świata. Jako pierwsza firma produkująca produkty do włosów sprzeciwili się testowaniu kosmetyków na zwierzętach, a wszystkie niezbędne składniki botaniczne użyte w ich produktach są zbierane bez szkody dla środowiska. Dodatkowo na firmowych farmach, które znajdują się na Północnym Wybrzeżu Hawajów, wykorzystują panele solarne do akumulacji energii słonecznej. Dla mnie, czyli klienta, takie działania to ogromny plus i dzięki temu firma ta bardziej mnie zainteresowała. Przejdźmy teraz  do produktów. Co znalazłam w boxie od firmy? Otóż:

  • Extra-Body Daily Shampoo,
  • Extra-Body Daily Rinse,
  • Express Dry Dry Wash,
  • Awapuhi Wild Ginger Finishing Spray.




Zacznijmy od recenzji Extra-Body Daily Shampoo, czyli szamponu. Jest on zamknięty w butelce z zamknięciem typu press. Widząc, jakie zamknięcie ma ten produkt, pomyślałam, że zapewne ciężko będzie go wydobyć i lepsza by była pompka. Przyznam, że byłam miło zaskoczona podczas pierwszego użycia. Produkt wydobyłam, bez problemu dzięki temu, że buteleczka jest miękka. Co do konsystencji szamponu to jest ona leista, ale nie aż tak by spływał nam on z dłoni. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa. Myślę, że przypadnie on do gustu większości osób. Moje włosy po użyciu tego szamponu były gładkie, miłe w dotyku oraz spokojnie mogłam przeczesać je palcami. Szczerze nie miałam już potrzeby używania odżywki, bo efekt był świetny.




Czas teraz na odżywkę, czyli Extra-Body Daily Rinse. Opakowanie mamy takie samo jak w przypadku szamponu. Różni  się tylko kolorem nakrętki, dzięki czemu możemy rozróżnić produkty. Konsystencja jest bardziej zbita i gęsta, jednak także nie ma problemu z wydostaniem odżywki. Kolor jest biały, a zapach równie piękny, jak szamponu. Czy polubiły ją moje włosy? Jak najbardziej. W połączeniu z szamponem dawała niesamowite efekty. Moje włosy jeszcze nigdy nie miały się tak dobrze.




Skoro nasze włosy wyglądają już nieziemsko, to możemy zrobić fryzurę. Na spotkaniu nauczyłam się, że dzięki suchemu szamponowi i lakierowi nasze fryzury będą wyglądać świetnie, ponieważ wszystko będzie się lepiej trzymało. Najpierw byłam średnio przekonana do używania tego typu produktów, ponieważ wcześniejsze kosmetyki się nie spisywały, sklejały moje włosy i robiły im krzywdę. Gdy znalazłam w boxie właśnie suchy szampon i finishing spray pomyślałam, że spróbuję coś pokombinować i może te produkty okażą się lepsze. I tak było. Włosy nie były po nich sklejone (choć nakładałam sporo produktu, tak jak było pokazane na spotkaniu), wyglądały bardzo naturalnie, a fryzura utrzymywała się cały dzień.

Produkty Paull'a Mitchella spisały się u mnie rewelacyjnie. Jak wiecie, często zmieniam szampony i odżywki, ponieważ lubię testować nowości, ale jak na razie zostanę chyba tylko przy tych, bo to duet idealny. Moje włosy po nim nawet bardziej zaczęły się kręcić (mam kręcone z natury, ale przez farbowanie mniej się kręciły). Po prostu rewelacja. Stałam się także nierozłączna z lakierem oraz suchym szamponem i już planuję zakup kolejnych opakowań. Produkty oceniam na 10/10.

You Might Also Like

18 komentarze

  1. Nie korzystałam jeszcze z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  2. z checia po nie siegne, przekonalas mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuje się skuszona aby poznać ten zestaw. Nie miałam styczności z tą marką

    OdpowiedzUsuń
  4. super, że jesteś zadowolona z działania kosmetyków Paull'a Mitchella. ja z tą marką niestety jeszcze nie miałam styczności ale bardzo mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ani marki, ani kosmetyków, ale brzmi fajnie xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy tych produktów, ale może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie znam tej firmy, wiec trudno mi sue tutaj wypowiedziec. Ale lubie probowac kosmetyki do wlosow. Ciekawa jestem skladu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O marce słyszałam już wiele dobrego, może w końcu i ja się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam jeszcze opinii o tej marce - post się przydał! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam ich zupełnie, ale skusiłaś mnie by je poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również często kupuje co rusz to nowe szampony i odżywki, i na pewno kiedyś przyjdzie czas na te :D

    OdpowiedzUsuń
  12. dużo czytałam o tej marce, ale nigdy nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Zastanawiałam się ostatnio nad ta marką, a Twój wpis zdecydowanie mnie do niej przekonał.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo zaciekawiłaś mnie tymi produktami. Ja mam długie włosy i ciągle szukam ideału. Być może właśnie go znalazłam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. marki nie znam ale zaciekawilas mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie slyszalam o tej marce ale juz mnie zaciekawila. Z chęcią poznam ich szampon osobiście

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę w końcu wykorzystać ten bon na produkty od niego z wygranej u Ciebie - wciąż zastanawiałam się co wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Koniecznie muszę kupić dla siebie i przekonać się jak poradzą sobie te produkty z moimi włosami. Może też polubimy się na dłużej.

    OdpowiedzUsuń