Grissini i paluchy od Beskidzkich
13:34Witajcie kochani w tę ponurą środę. Postanowiłam trochę polepszyć wam dzień propozycją kolejnych przekąsek od Beskidzkich. Tym razem pod lupę wzięłam grissini i paluchy. Czy mi posmakowały dowiecie się z reszty postu.
Jako pierwsze opisze wam grissini. Jest to rodzaj włoskiego pieczywa, które ma postać wąskich paluszków. Jest wyrabiane z drożdżowego ciasta. Beskidzkie podarowało mi do testów trzy smaki grissini:
- klasyczne,
- parmezan,
- rozmaryn i czosnek;
Klasyczne grissini spróbowałam jako pierwsze. W ogóle nie przypadło mi do gustu. Postanowiłam, jednak nie rezygnować z testów i posmakowałam kolejne wersje. Te były już o wiele smaczniejsze. Najlepszy było grissini o smaku rozmarynu i czosnku.
Beskidzkie paluchy miałam okazje spróbować w dwóch smakach:
- spirulina,
- chia;
Paluchy o smaku chia bardzo przypadły mi do gustu. Zresztą nie tylko mi, ale też i moim dzieciom. Natomiast te o smaku spiruliny to zupełnie nie moje gusta smakowe. Były one mdłe, jakby w ogóle nie miały żadnego smaku.
Podsumowując, Beskidzkie starają się, by każdy znalazł w ich ofercie coś dla siebie. Jest to bardzo duży plus, ponieważ każdemu smakuje coś innego.
31 komentarze
Fantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses ...
Dilek .
Uwielbiam takie smakołyki! Z wielką chęcią i tych spróbuję :D
OdpowiedzUsuńmniammm, uwielbiam i właśnie jem paluszki :)
OdpowiedzUsuńLubię takie nowości, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdrowe przekąski. Są idealną alternatywą na wakacyjne wycieczki.
OdpowiedzUsuńwczoraj zajadalam sie palichami z parmezanem ;)
OdpowiedzUsuńO takich jeszcze nie jadłam... ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ale lubię takie przekąski wiec chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przekąski :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te paluszki... pycha!
OdpowiedzUsuńKupowałam je dla moich dzieciaków, uwielbiają je chrupać jako przekąskę.
OdpowiedzUsuńO matko dla czego ja musze mieć dietę a tu takie pyszności
OdpowiedzUsuńJa lubię klasyczne paluszki :)
OdpowiedzUsuńNie bardzo mnie kusza:P
OdpowiedzUsuńPaluchy z Chia, mniam!
OdpowiedzUsuńOch mamo jak mi ochoty narobiłaś na takie paluchy
OdpowiedzUsuńmusza być naprawdę smaczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu produkty myślę że by mi posmakowały.
OdpowiedzUsuńO mniam lubie je
OdpowiedzUsuńSame pyszności widzę! ;>
OdpowiedzUsuńUwielbiam paluszki. Muszę i tych skosztować :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Beskidzkie ma taki asortyment, ja bardzo lubię ich klasyczne paluszki :)
OdpowiedzUsuńChia, Spirulina... warianty na czasie, jestem ciekawa czy by mi smakowały.
OdpowiedzUsuńjadłabym takie paluch oj jadła
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa paluchów chia. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńIle pyszności, aż zrobiłam się głodna :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie przekąski, nie mogę się oderwać jak już zacznę :)
OdpowiedzUsuńJa nie do konca lubię takie przekąski, mało kiedy jadam wolę jakiś owoc zjeść :) Mało kiedy nawet paluszki jadam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdrowe przekąski. Są idealne na wszelkie wyjazdy.
OdpowiedzUsuńMoim dzieciom bardzo smakowały te paluchy. Nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić.
OdpowiedzUsuńMasz racje, każdy ma inny smak, więc warto wypróbować i przekonać się co będzie smakowało własnie nam;)
OdpowiedzUsuń