Mój pierwszy raz z... poduszką z głośnikami.

17:40

Hejo :)

Nigdy jakoś nie jarałam się smartwatchami, głośnikami bluetooth i podobnymi do tego typu rzeczami. Uważałam, że mi takie coś do szczęścia nie jest potrzebne, aż do zobaczenia poduszki z głośnikami od Ergosmile. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i wiedziałam, że będzie moja.

Historia poduszki

Z bloga na stronie Ergosmile doczytałam, że pewnego dnia właściciele Ergosmile, czyli Paweł i Patryk rozmawiali ze sobą. W pewnym momencie Paweł zapytał swojego wspólnika, czy słyszał o czymś, co jest świetne, ale jeszcze nie jest znane na naszym polskim rynku. Zgadnijcie, co było odpowiedzią. Oczywiście, że poduszka z głośnikiem. Postanowili, że zrobią taką poduszkę, ale nie taką zwyczajną, a taką, która będzie fenomenalna i zawładnie sercami wielu klientów. Panowie zrobili rozpoznanie wśród poduszek. Zakupili dwie z nich i z każdą było coś, co im nie odpowiadało. Pierwsza z nich miała tylko jeden głośnik, nie dość że był jeden, to jeszcze przemieszczał się wewnątrz poduszki. Dodatkowo poduszka po 3 miesiącach stała się tak płaska, że wyglądała jak placek. Druga natomiast miała już dwa głośniki, ale ich jakość także pozostawiała wiele do życzenia. Ledwo one szeptały. Sama poszewka drugiej poduszki była wykonana z ortalionu, a w środku była pianka meblowa grubości wafelka. Wyobraźcie sobie, jak się na tym leżało... Tak powstał cel zrobienia poduszek, które będą się wyróżniać.

ASMR

Słyszałyście o ASMR? Chyba każda z nas lubi, kiedy nasz partner szepcze nam miłe słówka do uszu. Jeżeli tak miałyście, był to właśnie ASMR. Na YT znajdziecie tysiące nagrań, które mają miliony wyświetleń, które wywołają w Was ciary i pozwolą na relaks.

Na ulotce z poduszki z głośnikami od Ergosmile znajdziecie nazwy nagrań, które wprawią Wasze ciało w emocjonalną euforię.

Z czego składa się poduszka?

Ma ona dwie kieszenie boczne, w których znajdziemy głośniki. Znajdują się one nieco poniżej uszu, dzięki czemu dźwięk trafia prosto do nich. Możemy je także wyjąć, kiedy byśmy chcieli wyprać poduszkę – plus dla niej, szczególnie przy dzieciach. Kolejny plus za dwie poszewki. Zewnętrzną w nutki można szybciutko wyprać, a jak nutki nie pasują Wam do wystroju pomieszczenia, bez problemu założycie poszewkę 40 x 40 cm. Głośniki mają także długi kabel (120 cm). Dzięki temu możemy bez problemu położyć sobie telefon gdzieś z dala od głowy bądź trzymając go
podczas czytania mojego bloga.

Gdzie powstają poduszki?

Paweł i Patryk dołożyli wszelkich starań, by poduszki wyglądały jak najlepiej.Na ulotce znajdziecie informację, że jest wyprodukowana w Polsce z polskich materiałów. Przyznacie, że to coraz rzadszy widok. 100% bawełna jest świetna w dotyku. Czytając ulotkę widzę, że ma ona certyfikat OEKO TEX 1000, dzięki czemu jest bezpieczna dla mnie jak i mojego dziecka.

Moja ocena poduszki

Poduszka spełnia wszystkie moje oczekiwania. Dźwięk z głośników jest bardzo dobrej jakości. Może nie są tak głośne jak na koncercie, ale wiele innych sprzętów muzycznych może pozazdrościć tak czystego efektu dżwiękowego. Mam wrażenie, że dźwięk mnie otacza, a to dzięki temu, że fale dźwiękowe trafiają do naszych uszu również poprzez czaszkę – to coś nowego dla mnie. Podoba mi się to, że muzyki nie słyszy nikt, kto leży koło mnie. Czasami mój mąż słyszał tylko jakieś pomruki, ale to wtedy kiedy słuchałam na maxa.Nie słyszę wtedy tykania zegara, głośnego sąsiada czy ruchu ulicznego. Jestem tylko ja i muzyka. Na plus jest także długi kabel. Sprawdził się on, kiedy córeczka leżała na poduszce i słuchała szumu. Mogłam wtedy bez problemowo siedzieć na fotelu obok i robić, co tylko chciałam na telefonie. Jak widzicie, jestem zachwycona i mam nadzieję, że ta miłość potrwa już całe życie. Zdecydowanie 10/10!